czwartek, 20 stycznia 2011

Czekając na sobotę

Wczoraj oglądałam bardzo przerażający film. Może część z was też go widziała. Nosi on tytuł ''Czekając na sobotę". Przyznam się szczerze, że oglądałam ten film z zaciekawieniem, a dokładnie zwróciłam uwagę na jedną bohaterkę tego reportażu. Opowiadała ona o swojej wymarzonej pracy, pracy tancerki. Według mnie nie miało to nic wspólnego z tańcem. Zwykłe świecenie nagim ciałem na scenie. Zero wstydu i zahamowań. Dziewczynie wydaje się ze spełnia swoje dziecięce marzenia, a tak naprawdę podczas tańca daje się obmacywać obcym mężczyznom. Najgorsze jest to, że ma ona malutkie dziecko, które w przyszłości będzie wstydziło się swojej matki i jej młodzieńczych wybryków. Polecam te film wszystkim zainteresowanym naprawdę jest warty obejrzenia.

2 komentarze:

  1. Też oglądałam ten film i muszę przyznać, że podobnie zareagowałam. Nie rozumiem dziewczyn , które mając rodziny "sprzedają" swoje ciało bo nawet jeśli w pewnym momencie zaprzestanie takiego tańca to piętno zostanie na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi się osobiście podobał. Mimo, że bieda aż piszczy, ludzie potrafią znaleźć sobie zajęcie, które pozwala im na jako taki byt. Najlepsza jest scena o kupnie świni i lekarstwo na raka! ha

    OdpowiedzUsuń